Pozwalam sobie zacytować przemiły list, jaki otrzymałem wczoraj od naszej czytelniczki, pani Moniki:
Witam serdecznie,
Nie ma słów którymi mogłabym opisać moją reakcję, kiedy całkiem przypadkiem natrafiłam na zdjęcia Pana Adama Nowickiego w internecie - w wirtualnym Muzeum Etnografii. Jedno ze zdjęć ze wsi Rudawka 1978 przedstawia dom moich dziadków. To właśnie od tego zdjecia zaczełam podróż w przeszłość - przepiękną i wzruszającą drogą wspomnień. Urodziłam sie w 1981 roku. Często spędzałam czas u dziadków. Pamiętam ten biały domek - który później przed 1990r. został przez dziadka na nowo oszalowany, jak wiekszośc domostw w Rudawce.
Zmieniło sie tam wiele, ale oglądając Pana Adama zdjęcia - przeniosłam sie choć na chwilke do wsi która kiedyś tętniła życiem - ciężkim ale pięknym życiem. Dziś... no cóż...Mam już tylko babcię, której wspomnienia z dawnych lat uwielbiam godzinami słuchać. I pamięć o dzieciństwie wśród sianokosów, żniw, wykopek i innych prac dyktowanych przez pory roku nigdy nie zaniknie. A prace takich wspaniałych ludzi jak Pan Adam pomogą mi utrwalić obraz do konca moich dni. Chociaż mój udział w tamtym świecie był znikomy i tylko odrobinę zaznałam go jako dziecko zanim na dobre wprowadziły sie do niego wielkie zmiany, to tego doswiadczenia nie zamieniłabym za nic w świecie. Te okruchy pozwalają mi dziś wspominać, tęsknić, opowiadać i uśmiechać sie do zdjęcia białego domku w Rudawce.
Chciałabym gorąco podziękować Panu Adamowi za chwile wzruszeń podczas podróży do przeszłości, która zawsze dziwnie bardziej mi była bliska od dziś. Pochodzę z tamtych okolic, znam większość miejscowości, które Pan Adam tak pieknie uwiecznił na bezcennych zdjęciach.
(...)
Pozdrawiam serdecznie,
M. B.